kamera - obraz na żywo, pogoda, e-kartki, galeria zdjęć, księga gości
ogólne  aktualności  galeria  historia  przyroda  baza noclegowa  linki






Puck: MP w klasie Omega 2017: Silny wiatr na inaugurację

Piątek 25 sierpnia był pierwszym dniem rozgrywanych w Pucku Mistrzostw Polski o Puchar Juliusza Sieradzkiego w klasie Omega.

Piątek 25 sierpnia był pierwszym dniem rozgrywanych w Pucku Mistrzostw Polski o Puchar Juliusza Sieradzkiego w klasie Omega. Na starcie stanęło 46 załóg, ale wietrzna aura sprawiła, że rozegrano tylko dwa z zaplanowanych czterech wyścigów, a część jachtów nie dokończyła ostatniego biegu.

Zanim jednak żeglarze i żeglarki zeszli na wodę, odbyła się uroczysta inauguracja Mistrzostw. Poza zawodnikami uczestniczyli w niej przedstawiciele władz Pucka, z burmistrz Hanną Pruchniewską na czele, prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski, prezes Polskiego Związku Klasy Omega Daniel Sokołowski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Pucku Janusz Klimczuk, sędzia główny Adam Jankowski i przedstawiciel zarządu Polskiego Związku Żeglarskiego Marian Krupa.

Prezes Witkowski witając uczestników przypomniał, że tegoroczne, ósme już Mistrzostwa Polski w klasie Omega, są historyczne z dwóch powodów.

Po pierwsze dlatego, że są one także okazją do świętowania 75-lecia klasy Omega – mówił prezes Witkowski. – A po drugie, że w tych dniach będzie się pisać nowa historia tej klasy i tych mistrzostw. Po raz pierwszy załogi będą ścigać się nie tylko w klasyfikacji indywidualnej, ale także zespołowej. Wprowadziliśmy tę punktację, by ożywić rywalizację klubową.

Miasto Puck jest gospodarzem MP w klasie Omega po raz czwarty. Burmistrz Pruchniewska nie kryła zadowolenia, że żeglarze różnych klas tak chętnie wybierają tutejszy akwen na miejsce swoich zmagań.

To, że Puck jest miastem żeglarskim po prostu się tu czuje – mówiła pani burmistrz. – Ale uważamy, że wciąż mamy spore możliwości, by organizować jeszcze więcej imprez żeglarskich o najwyższej randze. Cieszymy się, że żeglarze przyjeżdżający do nas są zadowoleni z warunków, jakie tu znajdują. Wsłuchujemy się też w głosy krytyczne. Myślę, że możliwości naszego miasta i walory żeglarskie wzmocnią się, kiedy powstanie nowa marina. Na razie borykamy się z problemami wynikającymi z kwestii ochrony środowiska, ale jestem przekonana, że poradzimy sobie z nimi.

W piątek na Zatoce Puckiej panowały trudne warunki. Wiatr wiał w porywach z siłą 25 węzłów. Nie obeszło się bez wywrotek, na szczęście niegroźnych, część załóg zrezygnowała z udziału w dzisiejszych wyścigach. Ci, którzy zmagania pierwszego dnia ukończyli, nie narzekali na niesprzyjającą aurę. Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy byli zmęczeni, mokrzy od stóp do głów i bardzo zadowoleni z piątkowego startu.

Było bardzo fajnie, dużo zabawy – zapewniał Maksymilian Jabłecki, sternik teamu AZS SGH Warszawa. – Warunki dopisały, wiatru było momentami aż za dużo, ale dzięki temu właśnie to były prawdziwe żeglarskie zmagania. Dużo trzeba było z siebie dać, czasem ciężko było prowadzić spinakera, ale jesteśmy bardzo zadowoleni. Takie warunki sprawiają największą frajdę podczas żeglowania. Rzeczywiście, część załóg nie dała rady i wycofała się z wyścigu, ale zostały jeszcze dwa dni mistrzostw. Prognozy przewidują trochę słabszy wiatr w weekend, więc każdy będzie mógł się wykazać. A o to właśnie chodzi. I wygra ten, kto jest najbardziej wszechstronny. My jesteśmy dość młodą załogą, startujemy głównie na akademickich mistrzostwach Polski. Korzystamy z tego, że dzięki naszej uczelni i sponsorowi mamy Omegę. Postanowiliśmy startować w cyklu Pucharu Polski i w mistrzostwach w Pucku z nadzieją, że to pozwoli nam przygotować się do przyszłorocznych akademickich mistrzostw kraju. W tym roku zajęliśmy na nich drugie miejsce drużynowo i indywidualnie, ale za rok liczymy na zwycięstwo.

Na aurę nie narzekał też Dariusz Żulewski reprezentujący MKS Szkuner Myślibórz.

Wrażenia świetne – powiedział zawodnik. – Owszem, wiało trochę za mocno, ale ogólnie jesteśmy zadowoleni, ukończyliśmy oba wyścigi. Nasz start oceniamy dobrze i postaramy się, żeby było jeszcze lepiej.

Przemysław Witkowski reprezentujący Lira Sailing Team mówił z uśmiechem o tym, co działo się na wodzie podczas wyścigów.

Ciężko się żeglowało – deklarował. – Wiatru było co niemiara, ale przeżyliśmy. Z tego co widziałem, tym, którzy ukończyli biegi, też jakoś poszło, jednym lepiej, drugim gorzej, ale wszystkim do przodu.

Podobnych, pozytywnych opinii było więcej. Żeglarze, którzy zdecydowali się wystartować we wszystkich wyścigach zapewniali, że tak trudne, wietrzne warunki są esencją żeglarstwa regatowego. Jednak ze względu na konieczność wyrównania szans, sędzia główny zdecydował o przerwaniu zmagań i rozegraniu tylko dwóch z czterech zaplanowanych biegów.

Warunki na wodzie były idealne do ścigania, wiatr, słońce, nic więcej nie trzeba – mówił w rozmowie z nami Adam Jankowski. – Ale zrezygnowaliśmy z dwóch kolejnych wyścigów ze względu na to, że przygotowanie załóg jest różne. Jedni znają ten akwen, inni są tu pierwszy czy drugi raz. Oni mogą radzić sobie w takich warunkach nieco gorzej. Było kilka wywrotek, ale Omega jest łódką mieczową, przewraca się i stawia. Warto jednak wypośrodkować, odpuścić, bo gdybyśmy przeprowadzili wszystkie zaplanowane wyścigi, ci słabsi nie mieliby szans dogonić czołówkę stawki w kolejnych dniach. A tak każdy będzie mógł wystartować w sobotę i niedzielę. Wtedy wiatr ma być słabszy.

Komisja protestowa zdecydowała o unieważnieniu pierwszego wyścigu w klasie Standard. Ostatecznie, po jednym ważnym wyścigu, piątkowe zmagania w Standardzie wygrała załoga Marcina Styborskiego z Jakubem Padzikiem i Dawidem Płotką na jachcie „Procad” reprezentująca PG Racing. W klasie Sport także triumfowali żeglarze z Politechniki Gdańskiej ze sternikiem Wiktorem Czabłowskim i Patrykiem Płotką oraz Janem Walczakiem na jachcie „PG Racing”.

Wyniki

Sobota to kolejny dzień mistrzostw Polski w klasie Omega. Oprócz wyścigów, zaplanowano tego m.in. premierę książki „Omega” będącej uzupełnionym wznowieniem publikacji Janusza Cieślaka pod tym samym tytułem z 2012 r. Odbędzie się ona o godz. 18 w puckiej marinie.

Organizatorem Mistrzostw Polski o Puchar Juliusza Sieradzkiego w klasie Omega jest Pomorski Związek Żeglarski, a współorganizatorem Stowarzyszenie Polski Związek Klasy Omega, przy współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji w Pucku. Patronami medialnymi imprezy są: Żeglarski.info i Żagle.com.pl.

Tekst: Dariusz Olejniczak, Foto: Tadeusz Lademann



   © 2006-2024 Projekt i wykonanie: StudioFX.biz